Wypadek samolotu był w 1975 r. Miesiąca nie jestem pewna, ale mógł to być koniec sierpnia, było w tym dniu bardzo ciepło (to były ostatnie dni mojej ciąży, dlatego pamiętam
.
W powietrzu krążyło kilka helikopterów, na drogach była niezliczona ilość rosyjskich samochodów i wojska.
Pozdrawiam
W internecie nie ma żadnej wzmianki o tym wypadku. Byłem tam w jakiś miesiąc później i rozmawiałem z pracownikami PGR Tymień którzy byli świadkami tej katastrofy. Było to faktycznie w 1975 roku pod koniec żniw {pracownicy PGR zwozili wtedy słomę i układali w stogu który znajdował się na trasie lotu samolotu}. Samolot przeleciał nisko nad stogiem, i kilkadziesiąt metrów dalej uderzył w ziemię na pastwisku. Uderzenie było tak silne,że oberwały się skrzydła i przeleciały kilkadziesiąt metrów dalej .Całe pastwisko stanęło w płomieniach . Na tym pastwisku pół godziny wcześniej pasło się stado krów ,które oborowy zdążył zgonić do pobliskiej obory .
Po kilkunastu minutach pojawiły się helikoptery a zaraz potem żołnierze rosyjscy. Obstawili cały teren nie dopuszczając nikogo w pobliże. Samolot był tak głęboko zaryty w ziemi, że musieli go wykopywać koparką .Całe to zdarzenie skończyło się bez ofiar, jedynym poszkodowanym był jeden z pilotów, który podczas katapultowania stracił buty.
Poniżej mapka z miejsca katastrofy.
