W październiku 2011 roku dodałem swój komentarz do negatywnym forum w wątku o cmentarzu w Bagiczu.
W kwietniu 2011 roku Kołakowski ze swoją świtą popisywał się w internecie na dawnej stronie urzędu gminy(dlatego link nic nie pokaże), że własnie zaczynają coś w tej sprawie robić.
http://www.ustronie-morskie.org/topic-80.15.html
Czemu dalej, codziennie muszę widzieć ten przejaw naszej bezduszności i obojętności?Czy Wójt nie wie, że za klikadziesiąt lat i jego nagrobek może tak wyglądać, jeśli nie damy przykładu naszym dzieciom, że pamięć ludzi tu mieszkających przed nami należy uszanować?
Wstyd Panie Kołakowski, wstyd.
Proszę nie traktować tego jako prowokacji, tylko zwrócenia uwagi na problem, którego nie załatwia się kolejne lata. Wstydliwy temat? Niewygodny, niemedialny, nie da się zrobić sweetfoci przy nagrobku jak to Kołakowski lubi, umarli nie głosują, nie da się ich kupić jakimś działaniem dla nich. Klub Sami Swoi nie będzie do umarłych wypisywał odezw na FB, nie da pisma do podpisu, nie zatrudni się umarłych oczekując politycznego poparcia całej rodziny...
Faktycznie, strona którą podlinkowano została usunięta. Ale jest inna -
http://www.ustronie-morskie.pl/rewitalizacja-cmentarza-poewangelickiego-w-bagiczu,1342,l1.html gdzie Kołakowski pokazywał "pracę" i robił sobie zdjęcia.
Czy to
http://miastokolobrzeg.pl/region/66-gm-ustronie-morskie/12203-komu-przeszkadza-cmentarz-w-bagiczu.html wpisuje się w plan pracy Kołakowskiego i czy naprawdę władzom gminy jest na rękę zniszczenie tego miejsca do reszty? To taki nowy sposób na promocję? Czy ktokolwiek z nas mieszkańców może potwierdzić, że teren jest opisany, oznaczony, uporządkowany, że jest jakies miejsce pamięci, jakiś spis pochowanych, że zadano sobie trud poszanowania pamięci zwykłych ludzi, którzy byli gospodarzami tej ziemi przez nami?
Tak sobie myślę, że chcielibyśmy choć trochę szacunku dla naszych bliskich i nas samych kiedy przeznaczenie i nas dosięgnie. Tak czy nie? Jeśli Kołakowski nie szanuje historii, nie szanuje teraźniejszości.
To tak dla wszystkich katolików, przy niedzieli...