Zgadzam się z tym że te nowoczesne budynki niezbyt fajnie pasują do klimatu nadmorskiej miejscowości. Ale bez przesady, że jest to zohydzanie. Będą nowe estetyczne i czyste. Nie ma co już płakać nad rozlanym mlekiem, że szkoda że są itd. Ohydą należałoby nazwać budy na Chrobrego, Nadbrzeżnej i innych, które są stokroć gorsze od ww inwestycji i bardziej psują wizerunek miejscowości. Choć dziwi mnie jedno wszyscy na nie narzekają, a włąściciele działek na tych ulicach i tak co roku wynajmują plac handlarzom. Przecież właścicielami są Ustroniacy i widzą jak ich pseudoogródki latem wyglądają i nic sobie z tego nie robią. Najgorsze jest to, że nasi radni też się tym parają i nic, udają że nie ma problemu. Koronnym przykładem jest radna Irena Krawczyk, której ogródek latem zamienia się w były stadion dziesięciolecia. Jej dzierżawcy jakby nigdy nic wychodzą z tym chłamem na chodnik, czują jakąś bezkarność czy jak? Czy naprawdę kasa to wszystko?