^ Jest dokładnie tak jak piszesz. Pamiętam, że za gówniarza, gdy jeździłem z rodzicami nad polskie morze, to zawsze fascynowały mnie przystanie rybackie. Kupno ryb, prosto z kutra też, miało swój wydźwięk. Ja tam się ciesze, że remontuje się tak ważne z punktu widzenia turystyki miejsca na polskim wybrzeżu.