Kamilu, przepraszam, że w tej formie, ale chcę żebyś wiedział, że nie zgadzam się z krytyką, która spotyka Cię na Negatywnym Forum Gminy Ustronie Morskie. Nie zgadzam się również (a może nawet szczególnie) z tym fragmentem jednej z wypowiedzi:
„Szkoda Kamila. Ratować się jakoś musi.” Pozbawia Cię ona i własnej woli, i rozumu, a wiem, że tak nie jest.
Myślę, że wszystko głęboko przemyślałeś i podjąłeś świadomą decyzję. I ja tę decyzję szanuję...
Nasze rozmowy z ostatnich lat dowodziły, że czujemy i myślimy właściwie identycznie. Dzisiaj (chcąc, nie chcąc) stoimy po dwóch stronach wyborczej barykady. Wiem, że będziesz twarzą i lokomotywą kampanii Wójta. Masz charyzmę, energię i głowę pełną pomysłów. Nie zmienia to jednak faktu, że nadal uważam Cię za swojego Przyjaciela. Takiego nie od wódki, a od wyznawania wspólnych wartości.
I choć to czysty idealizm, to ja naprawdę szczerze wierzę w to, że Wybory nie powinny rujnować dobrosąsiedzkich relacji, nie powinny niszczyć przyjaźni. Tak, to prawda, dzisiaj jestem przygnębiony. Z różnych powodów. Części z nich pewnie się domyślasz. Zapewniam jednak , że u mnie nic się nie zmieniło i nie zmieni. Ani dzisiaj, ani jutro. Powodzenia Kamilu! Wszystkiego dobrego!