Spokojnie.
W 90% byłych mieszkańców "naszych" ziem nie ma pretensji do obecnych właścicieli. Taka jest prawda, że Ci ludzie narodowości niemieckiej w większości zostali "wypędzeni" nawet bez jednej walizki. Oni także wiedzą kto był za to winny.
Większość "zwykłych Niemców również odczuło faszyzm podczas wojny na "własnej skórze".
Tym którym nie udało się w porę uciec podczas "wyzwalania" byli zmuszani do pracy najczęściej w PGR-ach do lat 50-tych, a na wyjazd musiały zgodzić się ówczesne nasze władze
Naprawę wielu chce zobaczyć swój rodzinny dom w którym mieszkali . Przy okazji można dowiedzieć się ciekawostek o historii domu.
Naprawdę wiem co piszę bo niejednokrotnie z takimi ludźmi się spotykałem. Niejednokrotnie opowiadali swoją historię, niejednokrotnie bardzo okrutną.
Wiem że zaraz znajdzie się Ktoś że powie bo to oni rozpoczęli wojnę i dobrze im tak. Tak Oni wiedzą kto rozpoczął wojnę, to faszyści a normalni musieli wstąpić do armii wg prawa.
Cherokee ma również rację że zdarzają się tacy którzy chcą odzyskać nieruchomość. ( niedawno był taki przypadek). Są to w większości już potomkowie byłych mieszkańców, którzy po prostu chcą zarobić. To można poznać po wieku.
Porozmawiać naprawdę warto