Zauważyłem, że podczas wszelakich relacji telewizyjnych nazwisko nowego Wójta padało nader często... 
... co wynika prosto z marketingu

Prostolinijnie tłumacząc: "Im częściej ludzie usłyszą dane nazwisko, frazę, nazwę czy hasło, tym mocniej je zapamiętają. Natomiast im więcej ludzi z zapamiętanymi frazami, hasłami, nazwami czy nazwiskami (wysłuchanymi/przyzwyczajonymi do tych fraz) tym większa rozpoznawalność i większe szanse na przychylność ludzi wobec promowanej ów frazy, nazwy, hasła czy nazwiska."
Jakież to proste... i jakież skuteczne 
Jednakże z punktu widzenia odbiorców/słuchaczy to czasem staje się uciążliwe i przeszkadzające - raczej zrozumiałe, gdyż nikt nie lubi słuchać wypowiedzi z ciągłymi wstawkami jednego nazwiska, frazy czy hasła. Tekst staje się wtedy merytorycznie kiepski.